Żołądek – jego dobra praca popłaca

Żołądek jest pierwszym organem układu pokarmowego. Upewnij się, że działa poprawnie.
Ile to razy można usłyszeć: „mam nadkwasotę, tego nie mogę jeść bo odbija mi się kwasem…”
Czy to jest w ogóle prawda?? Może i tak, ale czy na pewno jest tak w Twoim przypadku??

Żołądek – Najpierw troszkę o samej pracy

Jest on przystosowanym do pracy, w bardzo kwaśnym środowisku, workiem mięśniowym, ph w przedziale od 1,5 – do 2,5 (włożona dłoń do kwasu żołądkowego w około 10 minut powinna zostać samym szkieletem). Duże zakwaszenie powoduje przede wszystkim rozkład białek do formy mniejszych aminokwasów za pomocą pepsyny oraz jest bardzo ważną barierą przeciwko bakteriom i pasożytom.  Bardzo ważną rolę w żołądku pełni również błona śluzowa wyścielająca ścianę żołądka i utrzymuje ją z dala od kwasu solnego.

W dzisiejszym wpisie będę się zajmował tylko i wyłącznie niedokwaszonym żołądkiem, który jest moim zdaniem wielkim problemem naszej cywilizacji.

Objawy niedokwaszonego żołądka mogą być podobne jak w przypadku nadkwasoty CZYLI:

Bezpośrednie objawy:
– pieczenie w mostku
– kwaśny posmak w ustach
– refluks
– zgaga

Pośrednie – o dziwo niby niezwiązane!!!:
– łuszczyca
– łupież
– choroby autoimmunologiczne
– wysypki
– atopowe zapalenie skóry
– astma
– zapalenia i zwyrodnienia stawów
– bezsenność
– depresja

Jest udowodnione, że choroby wymienione powyżej jako pośrednie ustępują w ponad 50% przypadków po zastosowaniu zakwaszenia żołądka.

Jak to astma, łupież, zapalenie skóry… ???

A tak to. Otóż gdy żołądek jest niedokwaszony (Ph powyżej 2,5), nie ma on możliwości odpowiedniej pracy, czyli niestrawione białka trafiają do krwiobiegu.  Przy Ph powyżej 5 nie ma możliwości trawienia, a Ph 7 to po prostu woda.  Niestrawione białko długo zalega w jelicie grubym, gdzie gnije uwalniając przy tym wiele toksyn oraz nieograniczoną ilość „bąków” czyli mieszaniny nieprzyjemnych gazów. Gorzej gdy niestrawione białko dostanie się do krwiobiegu. Układ immunologiczny jest tak zaprogramowany, że gdy wykryje obce białko to natychmiast przystępuje do ataku. Teraz pytanie, gdzie odbywa się walka???
W skórze?
W stawach?
W płucach? A może gdzie indziej?

Jak radzić sobie z niedokwaszonym żołądkiem??

Jest wiele czynników wpływających na nieprawidłową pracę żołądka. Między innymi zbyt dużo cukru, tabletki na zgagę, stres, przejadanie się, zbyt niskie spożycie NaCL czyli soli i wiele innych.

Najpierw należy sprawdzić, czy to na pewno jest niedokwaszenie. Najskuteczniejsze jest w tym przypadku pobranie kwasu żołądkowego i zbadanie jego Ph, niestety lekarze tego nie przepisują… Istnieje również prosty, ale mniej dokładny sposób, który możemy wykonać w domu. Rano, na czczo należy wypić 1/2 szklanki wody z rozpuszczoną sodą oczyszczoną (niezwietrzałą, najlepiej z nowego opakowania), po wypiciu czekamy, aż nam się odbije:

– do 90 sekund nadkwasota,

– 90 do 180 sekund  wszystko w porządku,

– 180 do nigdy niedokwaszenie.

Co zrobić aby zakwasić żołądek??

Aby zakwasić żołądek trzeba na 15 minut przed posiłkiem wypić 1/4 – 1/2 szklanki wody z dwoma łyżkami octu jabłkowego (w przypadku nietolerancji octu jabłkowego można stosować sok z cytryny, ale wymieszany z mniejszą ilością wody , lub krople żołądkowe gorzkie bezpośrednio na język ). Powoduje to zakwaszenie i zwiększenie soku ilości soku żołądkowego, czyli przygotowanie do trawienia. Tą kuracje należy stosować 2 tygodnie, a po tym czasie znowu wykonać próbę z sodą. Jak żołądek nam zaskoczył i produkuje odpowiedni sok żołądkowy to bardzo dobrze, jeśli jednak nie, to należy stosować nadal ocet jabłkowy. I tak co dwa tygodnie, aż do pozytywnej próby z sodą. Przeważnie wszystko się stabilizuje już po drugiej kuracji octem. Aby wspomagać proces zakwaszenia żołądka można również do posiłku stosować witaminę C – kwas L-askorbinowy najlepiej w proszku. Dodatkowo pić wodę ze szczyptą soli, najlepiej kłodawską lub himalajską (wodę pijemy 30 minut przed posiłkiem lub 2 godziny po, aby nie rozrzedzać kwasu żołądkowego).

Osobiście sam stosowałem tę metodę i  jestem bardzo zadowolony. Więcej energii, uczucie lekkości po posiłku to już dla mnie norma, plus kilka kilogramów mniej :). A co ciekawe w pewnym momencie po przestaniu kuracji zauważyłem brak łupieżu na mojej głowie.

Mam nadzieję, że wpis będzie dla was przydatny i przyczynię się do poprawy waszego zdrowia i samopoczucia.:)

Pozdrawiam Łukasz

zdjęcia: http://pixabay.com, http://cookandlove.pl, http://balancedbabe.com/